środa, 13 lutego 2013

Walentynki. Amorki i zakochany Igor ;))

Jutro Walentynki więc z tej okazji spróbowałam zrobić amorki walentynkowe. Robiłam je po raz pierwszy więc pewnie dopracuję technikę w przyszłości.





Powstał jeszcze anioł Walentynek czyli zakochany Igor ;))





Przed lakierowaniem Igor miał jaśniejsze kolory. Zastanawiam się czy czasem po prostu nie lakierować aniołków, bo odkrywam pomału taki ich urok ;) Co Wy na to? Amorki też są bez lakieru ;)


12 komentarzy:

  1. Amorki przeurocze a Igor świetny ;)Lakier powoduje że kolory nabierają intensywnej barwy a anioły nie wyglądają tak subtelnie jak przed lakierowaniem. Jadnak lepiej lakierować bo jest pewność ze nasza praca jest zabezpieczona i nie będzie absorbować wilgoci :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetne te amorki!! Igor też ekstra:) Rzeczywiście czasem przed lakierowaniem anioły wydają się ładniejsze, może dobrym rozwiązaniem było by lakierować matowym lakierem?? Ostatnio się też nad tym zastanawiam. Bo lakierować niestety trzeba, zwłaszcza gdy robimy dla kogoś, zabezpiecza to naszą pracę przed wchłanianiem wilgoci. Pozdrawiam ciepło i walentynkowo :)

    OdpowiedzUsuń
  3. amorki są cudne :) i te "gaciorki" :D boskie..
    też uważam, że nie powinnaś rezygnować z lakierowania.. masa wtedy pochłania dużo wilgoci.. z moich doświadczeń czy lakier bezbarwny czy połysk zawsze przyciemnia pracę..

    OdpowiedzUsuń
  4. Śliczniutkie aniołki tworzysz :) Zostaję u Ciebie na dłużej i jeśli pozwolisz będę podglądała :)
    Ja też zastanawiałam się nad lakierowaniem ale to co robię zawsze przed lakierowaniem to zdjęcia, które zamieszczam na blogu. Lakier bardzo zmienia kolor a ja lubię naturalne aniołki.
    Pozdrawiam ☼ i zapraszam na moje Candy :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Amorki przesłodkie, będę zaglądała tu częściej :)...ja też czasami nie lakieruję swoich prac, albo pryskam tylko gdzieniegdzie to też daję fajny efekt. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Przystojniak z tego Igora... polakierowany podoba mi się jednak bardziej choć... chłopcy podobno lakierów nie lubią ;-)))
    Ale czegóż nie robi się aby zaimponować kobiecie ;-)))

    OdpowiedzUsuń