środa, 1 lutego 2012

Inwazja walentynkowa wciąż trwa ;)

 Rozkręciłam się bardzo z tymi walentynkowymi aniołkami! Lepię i lepię i opanować się nie mogę ;) Będzie kogo obdarować! Powinnam zabrać się za jakieś domowe obowiązki....sterta prasowania czeka chociażby....a ja w każdej wolnej chwili ugniatam nowe ciasto i zaczyna sie :) Dzisiaj obiecałam sobie zrobić tylko jednego anioła, za to wyjątkowego! Będzie to specjalny aniołek urodzinowy dla mojej mamy, więc muszę się mocno postarać!!







2 komentarze:

  1. Witaj zdolna kobieto,
    Twoje Aniołki są przepiękne,miło mieć taką opiekę w domku,jak zrobię zdjęcie,zobaczysz jak wygląda u mnie na ścianie w sypialni.Ale coś mi się zdaje,że jednemu jest smutno,więc czuję,że zacznę je kolekcjonować,ponieważ każdy jest piękny i inny i trudno się zdecydować który ma być mój.Poza tym pomyślałam ,że taki Aniołek jest świetnym prezentem dla najbliższych,nawet zamiast kwiatka,więc lep kochana jak najwięcej.Zgłoszę się niebawem po następne.
    Całuski
    Ewa

    OdpowiedzUsuń
  2. Dzięki, no ciekawa jestem tego zdjęcia, mam nadzieje, że masz już teraz same słodkie sny :)

    OdpowiedzUsuń